Merkucjo Merkucjo
1025
BLOG

Michalskiego i Wołka szarże w Loży Prasowej

Merkucjo Merkucjo Polityka Obserwuj notkę 0

 

Miałem okazję obejrzeć dzisiejszą „Lożę prasową” na TVN24. Prawie do łez, po raz kolejny, rozbawił mnie Cezary Michalski (tak tak, ten od oceniania człowieczeństwa prof. Krzysztofa Rybińskiego), który przekonywał, że jednak prawidłową była absencja władz polskich na właściwym pogrzebie prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Komentator Krytyki Politycznej był przekonany bowiem, że zostaliby oni na tej uroczystości wygwizdani przez obóz smoleński. Co racja, to racja – nie każde ucho gwizd zniesie, zwłaszcza ucho Donalda Fajnego Tuska czy Radka Sikorskiego, który podczas pogrzebu strzelał tłitami wzdłuż i w szerz Internetu. Naprawdę dawno nie słyszałem tak miernego usprawiedliwienia dla ekipy rządzącej. Swoją drogą przypuszczam, że gorszą karą dla premiera byłyby słusznie rozgoryczone spojrzenia rodziny świętej pamięci prezydenta. Państwo polskie nawet nie było w stanie takiego męża stanu porządnie pochować. Jakikolwiek dalszy komentarz potrzebny...?

Telewizyjnej zabawy kres jednak nie nastawał. Michalski bowiem broniąc prokuratury przed ciosami -  siedzącego obok prowadzącej - Tomasza Terlikowskiego, doszedł do momentu, w którym operować zaczął dziwnymi i nieznanymi dokumentami. Wtedy Andrzej Stankiewicz zapytał, o jakich dokumentach mowa. Michalski z ironicznym uśmiechem, wskazującym na ignorancję oponenta, zaproponował udostępnienie ich redaktorowi „Wprost” po programie, ale ten odparł ze słusznym zdziwieniem, że te, o których mowa, są TAJNE. Szanowni Czytelnicy, dawno nie widziałem w telewizji osoby tak szybko przekładającej nogi na nogę.  Albo kłamstwo ma nie tylko krótkie, ale też zwinne kończyny, albo fotele w TVN24 są niewygodne.

Michalski szybko uciekł w niedawne oświadczenia prof. Staniszkis, później publicznie zarzucił kłamstwo Seremetowi oraz powiedział jeszcze kilka innych głupich, a nieuargumentowanych rzeczy, lecz reszty nieudanych szarż komentatora "Krytyki Publicznej" nie notowałem.

W studiu pojawił się również redaktor Wołek, który oprócz swoich klasycznych zagrań („Jarosław Kaczyński próbował podpalić Polskę!”) oraz strzałów ślepakami (do Terlikowskiego: „Jest pan smoleńskim sekciarzem!”), które nie znudziły się chyba już tylko jemu samemu, stwierdził, że rola prezydenta Kaczorowskiego w gruncie rzeczy była jedynie symboliczna. Słusznie, przecież tworzenie Szarych Szeregów wymagało zapewne klaśnięcia w dłonie i głupiego machnięcia różdżką. Nie o tym jednak, w odniesieniu do Tomasza Wołka, chcę wspomnieć. Publicysta ów wspierał się bardzo dzielnie wywiadem z doktorem Maciejem Laskiem, który ukazał się w świątecznej "Gazecie Wyborczej". Polecam Państwu z wywiadem się zapoznać, a następnie kliknąć w poniższe linki, celem wyrobienia sobie uczciwej opinii o panu doktorze, który to niechybnie zostanie uznany kolejnym mentorem racjonalnych oraz niszczycielem niepokornych.

 http://wpolityce.pl/artykuly/27293-maciej-lasek-klamie-komisja-millera-nie-miala-podstaw-aby-wykluczyc-sprawnosc-system-automatycznego-odejscia

http://marquito.salon24.pl/460638,smolensk-dr-maciej-lasek-i-prok-ireneusz-szelag

Sebastian Makaruk

Merkucjo
O mnie Merkucjo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka